it's a new day. - - - - no.

obudziłam się. z nadzieją, że czuję się lepiej. leżę w tym nędznym łóżku. wlepiam oczy w sufit.
mało to pomocne.      potwierdza się moje przekonanie : nadzieja matką głupich.

może to niezbyt optymistyczne. ale optymizm jest zły.

wracam z powrotem. to prostej konstrukcji zwanej potocznie łóżkiem.
i z nową nadzieją czekam na nieból. (jeśli nie ma takiego słowa, to już jest)

impression of the street




dzisiejszy dzień sili się na oryginalność.
...



warszaffffffskie zdjęcia.



mam chęć na zdjęcia.
oczywiście z Agnieszką. <3
:)


<background specially for the photos>

colors


this are new colors.
                                                                                                                   dzisiejsza abstrakcja.

bardzo wygodnie mi.